Feralny miałem dzisiaj dzień
Jechałem powoli na rowerze
Gdy nagle wyskoczył za rogu
Czarny kot prosto pod koło.
Feralny miałem dzisiaj dzień
Wyszedłem na scenę
I zapomniałem tekstu
Więc tylko grałem niemowę.
Feralny miałem dzień
Kąpałem się pod prysznicem
Gdy nagle przestała woda lecieć
Nie spłukując ze mnie mydła.
Feralny miałem dzisiaj dzień
Zacząłem grać na komputerze
Gdy nagle się zawiesił
I odłączono internet.
Już nie wytrzymałem
Więc patrzę na kalendarz,
Ale dzisiaj nie trzynasty,
A czternasty i to czwartek
Teraz jakby mnie to obuchem uderzył
Pokazały mi się gwiazdy
I zrozumiałem,
Ze czarny kot to wszystko sprawił.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2015.06.26
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl