Zmęczenie dopadło mnie
Słabość ogarnia mnie
Walczyć do kresu sił
Nie poddać się
Czy ulec i odpocząć
Wśród ciszy jaka ogarnia mnie.
Nic nie słyszę to cud
Powieki ciężkie spadają
Mrok a potem noc
Zasypiam nie myśląc
Czy obudzę się
Na drugi dzień.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2016.03.12
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl