Powieki opadają
Jak zrzucony ciężar,
Który nie sposób udźwignąć
Gdy brak sił
Kiedy dzień zamienia się w noc.
Chciałoby się otworzyć oczy
Jeszcze raz spojrzeć na świat
Zobaczyć światło,
Lecz brak sił.
Usypiam z myślą,
Ze może obudzę się
W świecie gdzie niema łez
Gdzie chce się żyć
I radość wynika z wolności
Jakiej nie dano mi.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2016.03.02
Jak zrzucony ciężar,
Który nie sposób udźwignąć
Gdy brak sił
Kiedy dzień zamienia się w noc.
Chciałoby się otworzyć oczy
Jeszcze raz spojrzeć na świat
Zobaczyć światło,
Lecz brak sił.
Usypiam z myślą,
Ze może obudzę się
W świecie gdzie niema łez
Gdzie chce się żyć
I radość wynika z wolności
Jakiej nie dano mi.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2016.03.02
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl