Wpatrzyłem się w moją twarz
Oczy podkrążone
Cera nieświeża
Zmarszczki na czole
I myślę sobie
Z dnia na dzień
Jak śliwka na słońcu
Wysuszona, mała i niedoskonała
Jednak słodka i strawna
Ach ta starość
Nic ciekawego
Umysł przytępiony
Jednak ciągle coś odkrywa
A to rozwiążę krzyżówkę
A to powiem mądre zdanie
A czasami daję popalić
Gdy wydaje mi się
Ze jestem młody.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2017.06.19
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl