Chciałbym uchwycić fragment
Wycięty kadr z mego życia
By być twarzą w twarz
Ze mną i beze mnie.
Zamknięty jestem w sobie
Ciało twierdza nie naruszona
Bronić potrafi
Tym co ma w sobie.
I choć bym nie wiem
Co by się stało
Nie wyjdę z tego ciała
Nawet gdy jestem bałwanem.
A kiedy ta nie moc mnie ogarnia
Ręce do góry podnoszę
I proszę Ciebie Boże
Abym choć raz mógł spojrzeć
Tak jak Ty będąc na tronie.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2018.06.30
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl