Spojrzałem na oczy Matki
Jak łzy z nich spływały
Zmywając ból z twarzy
Jaki zadałem jak cierń wbity
W najczulsze serce Matki.
Serce moje nie sługa
Miłości pragnie
Jako syn, który kocha
Ten głos postawę i miłość Matki.
Wybacz Mamo oczy mi łzawią
Im większy ból Ci zadałem
Tym bardziej uciekać pragnę
W zakątek, lecz nie mogę
Tak serce Twoje jest wtopione w moje.
Ból nie do opisania
Ja wiem teraz rozumiem
Nie ma ucieczki
Gdy serce krwawi
Moje i Twoje w miłości.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2018.10.03
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl