A ty co myślałeś,
Ze padniesz jak bohater
I będziesz krzyczał ratunku!
Pomocy – i na tym koniec.
Obudzisz się wyspany
Głodny i spragniony
Jedzenia i miłości
Jak człowiek zdrowy.
Uspokój się proszę
Ja wiem mężczyzną jesteś
Odważny i wytrzymały
Jak maczo przed kobietami.
Ale kiedy choroba cię dopadnie
Wtedy ja twoja żona
Mam przy tobie być doktorem
Sprzątaczką i kelnerką.
A jakby tego było mało
To jeszcze być matką,
Która pocieszy, uspokoi
I da na doktora profesora.
Teraz słuchaj mnie uważnie
Pójdziesz do przychodni
Staniesz w kolejce od czwartej
I grzecznie poczekasz na lekarkę.
A gdy ci lekarstwa przepisze
Wtedy do apteki pójdziesz
Leki wykupisz i do domu
I na tym koniec.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2019.02.17
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl