To nic ja wiem czekasz na mnie
Serce nie sługa życie wymusza
Chcę płomień podtrzymać by
Jeszcze nie zgasła moja miłość.
Pamięcią sięgam choć życie wymusza
Ja wiem, że miłość blednie jak księżyc
Gdy słońce wstaje i nowy dzień się budzi
Kochać to nie wystarczy trzeba wymusić
Ze jeszcze potrafię kochać choć cię nie ma.
Tak chciałbym wrzos posadzić na grobie
By jeszcze coś żyło w słowie i czynie
Wybacz mateńko, świat się zmienił
Ja wiem, gdy mnie nie będzie, płomień
Ku pamięci twojej i mojej zgaśnie.
I znowu w snach widzę cię jak na jawie
Siedzisz w fotelu i dziergasz sweter dla mnie
Wybacz mateńko świat się zmienił
Zapalę znicz gdy uśmiech zobaczę
Na twarzy tych co pragną żyć którzy cię kochają.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2020.10.23
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl