Wyznanie
Chciałbym wyjść na szczyt
Gdzie trudno zejść w dół
Uchwycić się chmur
I popłynąć z nimi ku Tobie.
Jeszcze wyżej bym się wzniósł
By dosięgnąć gwiazd,
Lecz nie mogę bo mi brak
Skrzydeł by wznieś się jak ptak.
Lecz wyciągnę jeszcze ręce ku górze
Tu na ziemi póki mnie nie pochowano
I wtedy może mnie pociągniesz
Ku sobie jak mnicha myślącego o Tobie.
&
Skąd ta tęsknota jest we mnie do Ciebie
I tak zblednie po czasie
Jak świeca, która płonie dla Ciebie.
Gdy myślę o Tobie.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2024.11.17
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl