Sto lat Sto lat Sto lat
Wszyscy śpiewali,
Lecz nie mi, a psu
O imieniu Tajger.
Pies jak pies – kundel
Jeden właściciel
Jego królestwo
To pieskie życie
Z wiekiem przybyło mu
Mądrości dużo.
Ja dumny bo właściciel
Nie powiem dumny nie jestem
Mi co roku przybywa latek
Jemu potęguje się pieskie życie.
Tak to już w życiu bywa
Z wiekiem przybywa mądrości ,
Lecz ja się cieszę z każdym rokiem
A pies patrzy na mnie wzrokiem mędrców
Nic się nie martw ja już odchodzę.
Serce mi pęka – pytam co wieczór
Tajger żyjesz! Żyjesz!
A on cichutko leży na posłaniu
I tylko mocniej oddycha
Dając do zrozumienia,
Ze jeszcze żyje.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2018.02.08
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl