Pod strzechą gdzie bieda
Gwiazda przyszła świąteczna
Jasno świeci jak grom z nieba
Wszystko widzi i pyta.
Gospodarze mili jak wam jest
Na tym świecie bożym
Gdzie bogactwo i dobrobyt
Tam gdzie was nie ma.
Gospodarz skromnie zaprosił
Do stołu tam gdzie talerz pusty
I poczęstował tym co w Wigilię
Zazwyczaj przygotowują dorośli.
A gdy Wigilia dobiegła końca
Gwiazda świece zaświeciła
I wybiegła na niebo
Tam gdzie do tej pory świeciła.
Gdy słońce na drugi dzień
Zapukało w okno
Gościa już nie było,
Lecz na stole leżał plik banknotów
Z życzeniami Wesołych Świąt
Bożego Narodzenia
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2018.12.02
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl