Matulu tyle razy cię prosiłam
Nie lej wódki do kieliszka
Ja wiem, że lek cię wzmocni,
Ale mówią, że u nas
Bezprzerwy polewają jak za komuny
Ludziska gadają to i sławną jesteś
Ja już swoje przeżyłam
I tak być powinno
Święty spokój od tych co narzekają
Jaka to ma być Polska
Kiedy myślimy to serce boli,
Ale się nie podaję
Krzyczałam głośno i płakałam
Kiedy zamykano moich przyjaciół
Ja swoje przeżyłam i pragnę spokoju
Mamo mamo nie płacz
Gdy mleko rozlane
Tak to się w życiu ułożyło,
Że brat za granicą,a ja panną
I nic nikomu do tego
Ojciec nic nie mówił
Tylko wypił kielicha
Położył się na wersalce
I zasnął tak mu było dobrze
Bo wiedział, że zmienił świat
A zwłaszcza w Polsce.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2019.11.05
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl