Bo przecież uwierzyć trzeba
Że jakby nie było
Z miłości się narodziłem
I nie ma sens twierdzić, zaprzeczać
Że było inaczej
Bo to jest dar życia.
Kłócić się nie będę
Bo Święta nadchodzą
Zaśpiewam pastorałkę
Oj Maluśki Maluśki Maluśki
I z tą melodią już nie zapłaczę,
Lecz zrozumiem sens życia.
Pół wieku przeżyłem
Coś poznałem, doznałem
I zrozumiałem, że
Życia się nie żałuje
Bo przecież przemija
Jak dzień, noc i poranek.
Budzisz się rano i słońce wstaje
Odrzuć myśli, odrzuć wspomnienia
Ubierz się, umyj i posprzątaj
I zacznij dzień z pracą
A zrozumiesz, że jesteś jednym
Niepowtarzalnym podmiotem życia.
Tak to już jest,
Że jakby nie patrzyć
Rodząc się na ten świat
Już nie jesteś przedmiotem
A człowiekiem, którego broni
I prawo i rodzice i Bóg.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2019.11.28
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl