Co mnie zaślepiło
Zawrócą sanie bez woźnicy
Iskry posypią się spod płoz
Kamienie szlifując jak diamenty
Dla ciebie konie zawrócą.
Czyść warta tego czy nie
To nic nie powstrzyma mnie
Zaklnąć po męsku i żyć
Tą nadzieja że warto było.
Już nie powrócą te dni i noce
Nie będzie śmiechu i drwin
Wszak Bóg nie po to stworzył
Mężczyznę by był jak eunuch.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2024.05.12
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl