Drzewo poety wyrasta ,
Który dojrzale pisze
Nadając barwy swoim wierszą
Lecz kiedy aura mi zamaże kolory,
Tylko Rzemieślnik może je
uporządkować.
Czasami widzę obraz jaki maluje Bóg
Co stworzył ten świat mimo czarnych
chmur
Ja jako uczeń u mistrza piszę wiersze
Dla samego rzemieślnika i czytelnika.
Tajemnica wierszy jest w moim
jestestwie
Oraz w rodzicach którzy dali mi życie
W którym już jako mały ogrodnik
pielęgnowałem barwy
Jakie poznaje się po napisaniu
moich wierszy.
Wystawiają owoc napisany na kartce
Jaki wypracowałem przez twórczość
Chciałbym zamienić talent na dzieło
swoich akcji
Takich, które nie powstydził by się
Bóg.
Kraków 2010.VI.8 / 2017.11.12 –
trawestacja prze zemnie mojego wiersza
Autor Jacek Marek Krawczyk
Autor Jacek Marek krawczyk
No cóż nie każdego stać na
słoneczniki.., ale każdego stać na dzieło na miarę swojego
talentu... I nie ważne kto krytykuje, ale ważne, że ty widzisz w
tym swoją twórczość... powodzenia w dekorowaniu swoich
ścian...pozdrawia Jacek Marek krawczyk
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl