Wiosenne przebudzenie
Pierwszy uśmiech wiosenny
Mieni się kolorami fioletu i zieleni
W słońcu budzą się do życia
A śnieg topnieje odsłaniając ziemię.
Wiosenne roztopy spływają jak promienie
Otulając ziemię, a ptaki ćwierkają
Że przyszedł czas spełnić marzenia
Jakie towarzyszyły w zimie.
Otarłszy oczy z zimowego snu
Budzę się do życia i do kochania
Wiosenny wiaterek studzi mnie,
Lecz to jest silniejsze ode mnie.
Żem uwierzył w miłość we dwoje
Żem pragnę za czym tęsknią oboje
Zatopić się w kochaniu jak krople deszczu.
Na witającej wiosnę łące.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2024.03.31