Modna moda zawróciła głowę nam
Już inny widzą świat, lecz to nie tak
Miłość rozkwita w nich jak kwiat
Nie ma już miłości bez zależności
Szukają szczęścia w wolności.
I tak zamknięci w tej obfitości
Rozlewają miłość jak perfumy
Pachnące jak bryza na wiosnę
W kopie siana z pracy oboje.
Ile sił nam trzeba by zrozumieć
Świat mody wykreowany przez nich
Malowany przez nich pastelami
Nie na płótnie a na kartce papieru.
Już nie kobieta młoda, a
Obraz jaki widzą swoimi oczami
Namalowany suchymi pastelami
Jak oczy szukające miłości we mgle.
Piękne kolory widziałem na papierze
A i ramę oprawioną złotą,
Lecz wszystko gaśnie
Gdy chcą pokazać miłość na obrazie.
Pytam ich dlaczego to robią,
Lecz szybko odpowiadają
Wy już nic nie osiągniecie
A My wypuściliśmy z klatki Lwa.
Zwierz to silny i niebezpieczny
Za króla się uważa, chce robić porządki
Lecz trzeba zejść mu z drogi
I nie przybierać sobie do głowy
Tej nowej mody gdzie Lew jest jak Lwica
Gotowa na wszystko by zmienić Świat.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2024.03.13
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl