***
Zasłona cień mój przed światłem
Dym unoszący się nad sufitem
I ta cisza bez muzyki i wiadomości
Z innego świata, który jest inny.
Głos jakby inny, lecz mówisz
Ja, czy ktoś do mnie? Nic zapomnę
Teraz spoglądam w wokół
Lecz nie oglądam się za siebie
Wystraszył by się mój rozum.
Już myśl mętna zamąciła wodę
Tą czystą, która wróży kłopoty,
Kłopoty ze sobą i z innymi ludźmi
Przez zatracenie mojego Ja
Które pragnie wyciszenia od świata.
Świata przeciętnych ludzi i tych
mądrych,
Którzy jak krzyk mówią wróć do nas
Nie zatracając się w świecie iluzji
Oddalonego od zwykłego dnia
Którzy towarzyszy zdrowym ludzi ą.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2007. XII .10
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl