Nikt nie powie Ci
Czy jesteść ładna
Czy jesteś brzydka
Kiedy Ja cię kocham
Tak jak ziemia deszcz.
Urodzaj i zbiór owocny
Od nadmiaru słońca
Nim księżyc zaświeci
Już plon obfity
Tak kochać by przetrwać
Choć czasami i powódź i susza
Lecz zawsze nadzieja
Że z miłości będzie plon obfity
Tak żyć by kochać
I w miłości mieć nadzieję.
Więc choć rosądek mi miły
Czasami pofrunę z wiatrem
Nie bacząc na przeszkody
Tak miłość podtrzymuje życie
By móc powiedzieć Ja żyjem i KOCHAM
Autor Jacek Marek Krawczyk Polska-Kraków 2013.04.06
Czy jesteść ładna
Czy jesteś brzydka
Kiedy Ja cię kocham
Tak jak ziemia deszcz.
Urodzaj i zbiór owocny
Od nadmiaru słońca
Nim księżyc zaświeci
Już plon obfity
Tak kochać by przetrwać
Choć czasami i powódź i susza
Lecz zawsze nadzieja
Że z miłości będzie plon obfity
Tak żyć by kochać
I w miłości mieć nadzieję.
Więc choć rosądek mi miły
Czasami pofrunę z wiatrem
Nie bacząc na przeszkody
Tak miłość podtrzymuje życie
By móc powiedzieć Ja żyjem i KOCHAM
Autor Jacek Marek Krawczyk Polska-Kraków 2013.04.06
No comments:
Post a Comment
jacek-43-43@o2.pl