Total Pageviews

Tuesday 31 October 2023

Pamiętam

 

Cóżeś to ziemio sprawiła,

Że polskiego żołnierza przyjęłaś

Jak nasiona kwiatów polnych,

Które wyrosły ku słońcu

Dla pokrzepienia ich widoku.


Teraz krzyż wbito jak wybito

Tą klepsydrę ku pamięci,

Że jeszcze ktoś walczył

Za swoją Ojczyznę...


Autor zdjęcia i wiersza Jacek Marek Krawczyk

Kraków 2023.11.01


Saturday 28 October 2023

Złota myśl Klipkarda

 

Złota myśl Klipkarda


Panie profesorze czy zdarza się panu zapominać

o czasie.

Profesor założył okulary i odpowiedział;

Czas to wymysł człowieka, lecz gdy myśli się o Bogu wtedy

czas nie istnieje ponieważ jest jego czyli Boga nieskończony kres żywota.


Autor Jacek Marek Krawczyk

Kraków 2023.10.28

Friday 27 October 2023

Sprostać swoim myślą

 

Sprostać swoim myślą


Jaki wymiar w sobie mam,

Że za prawdę wart jest cal

I miarą odmierzam swój czas

Żeby sprostać wyzwaniom,

Które w sobie mam.


Trudność swój wymiar ma

Czy sprostam to co chcę brać

Chciałoby się od siebie wiele dać,

Lecz bez wiary nic się nie da.


Tak chciałbym zrozumieć ten sens

By wiara i chęć były razem ze mną

I myśl wprowadzić w życie

Po to by żyć jak ja chcę żyć.


Autor Jacek Marek Krawczyk

Krakó 2023.10.27

Thursday 26 October 2023

Starość

 

Starość


Po ciężkim życiu

mozole

oparciem dziś

kij w mej dłoni,

trud wypisany

na czole

i wieniec smutku

na skroni.


W twym sercu

krwawa rana,

co z oczu

fontanną bije,

na ustach

ciągle pytania,

dlaczego

ja jeszcze żyję?


Sabina Derkaczewska

W; Antologia poezji ludowej 1830-1980,

oparc. J. Szczawiej, wyd. III, Warszawa 1985.


Wiersz o tyle ciekawy, że starość według mnie nie umiera,

a raczej odmładza się w miłości do wiary jaką mamy w sobie.

Autor tekstu Jacek Marek Krawczyk

Kraków 2023.10.26

Saturday 21 October 2023

Jak pić wódkę... z filmu "Żólty szalik" Janusz Gajos

Światło nam dali

 

Światło nam dali


Na rozległych polach

Pszenica się mieni

Złotem o-kruszona

I wie się, że chleb

Z niej będzie

Jak krajobraz Polska.


Jeszcze matula mi rzekła

Cichutko do uszka,

Znicz się pali

Światło nam dali

Ci co umarli za Ojczyznę

Naszą, która zwie się Polska.


Braciszek chwycił mnie za rączkę

I ciągnie do Kościoła

Wołając i tam jest Polska.


I cóż Ja począć mogę

Kiedy moja Dusza

Wzniosła się wysoko

Na te słowa

I zamknęła mi usta.


Nie da się tego zrozumieć

Umysł nie może pojąć

A jednak rozumiem,

Że Polska jest we mnie

Jak słowa, które mówię

Po Polsku.


Autor Jacek Marek Krawczyk

Kraków 2023.10.21


Sunday 15 October 2023

Jak kol-wiek by to było w przyjaźni

 

Jak kol-wiek by to było

       w przyjaźni



Przypływ i odpływ i łzy słone

A może odwrotnie

Odpływ i przypływ i łzy słone

Jak kol-wiek by to było

Zawsze serce płonie,

Bo przecież iskra rozpala

Gdy spotykamy się po wielu latach.


I choć tęsknota jest po i przed

Co nie pozorne jest

Wiążące w jedną więź

Tą przyjaźń która miarę ma

Jaka dała wiara,

Że można cieszyć się z umysłu

Który zbawia mnie od pokus tego świata

Gdy mam przyjaciół takich jak

Moja Dusza myśląca, że wart być

Choć do tych wybranych czysty

Jak kropla z źródła wiedzy

Jaką dał nam Bóg

W przyjaźni bez oddania ciała.



Autor Jacek Marek Krawczyk

Kraków 2023.10.15

Monday 9 October 2023

Radość jest wśród nas

 

Radość jest wśród nas


Wciśnięty w fotel

Spoglądam na widok

Jaki widać za szybą

Autokaru, który wiezie nas

Do przybytku emerytów.


Góry góry jakże was podziwiam

Te barwy jesienne mieniące się w słońcu,

Że gdy dojadę do Gołkowic Górnych

To zafascynują mnie jak kompania moja

Jadąca w autobusie.


Słońce zanurza się w górach

Dogasa dzień, lecz nie w nas

Płonie ognisko a my razem z nim

Rumieńców nabiera nasza twarz

I już myślimy by zaśpiewać

O miłości o braterstwie i przyjaźni

Wśród nas.


Gwiazdy, świetlista to noc

Oczy błyszczą jak u sów

A my śpiewamy a głos nasz

Niesie się

Po górach, po lasach i wśród nas.


Serca nasze otworzyły się na oścież

Jak drzwi do domu naszego

I już gościmy gości jak na weselu

By bawić się i zawiązać brać.


Związała i zawiązała się wśród nas

Tak chwila spędzona wśród nas

I serca nasze zapłonęły

Bo przecież już wracamy do Krakowa

Jak przyjaciele zauroczeni serdecznością wśród nas.


Autor Jacek Marek Krawczyk

Kraków 2023.10.08

Sunday 1 October 2023

Maskowanie tego co widoczne

 

Maskowanie tego co widoczne


Są Dni, a nawet Noce

Różnią się tylko od siebie

Maskowaniem tego co widoczne

Dla mych oczów i rozumu.


W Dzień światło wyróżnia obraz

Wszystko jest piękne w moich oczach

Zachwycam się, ale nieraz blednę,

Bo to co jest brudne wydaje się czyste.


Noc to inny klimat

Świat zakryty mgłą czerni

Zachwyca to co widać,

Ale też ukrywa to co nie widać.


Jednak chciałbym patrzeć rozumnie

I w Dzień i w Nocy widzieć

To co jest istotne dla mnie

Bym miał świadomość co widzę i co czuję.


Autor Jacek Marek Krawczyk

Kraków 2023.10.01