Total Pageviews

Tuesday 28 April 2020

Myśl jakby dwoma źródłami płynie

Po cóż mi Panie ten krzyż dałeś i unieść go nie mogę.
Tak chciałem pogodzić modlitwę z moim sumieniem.
Ja wiem, że Ty potrafisz to co ja nie mogę, lecz
gdy patrzę na krzyż na którym Ty Panie oddałeś życie
mnie serce boli gdy lekarz mówi nie przeżyję.
Pogodzić trudno jest śmierć z życiem choć i tu i tam
Ty Panie jesteś mym sędzią, a Ja kocham życie.
Myśl jakby dwoma źródłami płynie i nie mogę
zrozumieć, że sumienie moje nie jest czyste,
bo kocham życie…

Autor tekstu Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2020.04.28

Soczyste jabłko

Soczyste jabłko w dłoni twej pobudza mnie do refleksji.
Gdy bierzesz je do ust pytam się sam siebie, czy jest
gorzkie czy też słodkie, chciałbym wiedzieć co jesz.
Jabłko z sadu mego wybrane z pośród wielu dałem ci je
byś oceniła moje chęci.
Uśmiech zagościł na twojej twarzy. Nie widzę zmarszczek
żadnych, ni grymasu. Jesz je z zachwytem jakbyś
chciała powiedzieć, że chcesz więcej…

Autor tekstu Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2020.04.28

Monday 27 April 2020

Trud wymaga wysiłku

Trud wymaga wysiłku, miłość wymaga wiary a Ja
no cóż kochani chcę wiecznego spokoju, ale nie
odchodzę w trzeci wymiar. Trzymam się mocno
ziemi jak drzewo, które ugina się tylko jak starość,
gdy słońce przestanie świecić.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2020.04.27

Monday 6 April 2020

Przeszedłem tą drogę

Wspominam dziś ciebie
Gdy budzę się ze snu
Życie minęło mi z tobą
Nie patrząc na ból

Łzy z oczów wyciskam
I myślę gdzie Bóg
Kochałem cię szczerze
Pragnąc szczęścia znów

Przeszedłem tą drogę
Trzymając za rękę
Tak chciałem byś żyła
By znów nie był to sen

Wspomnienia wracają
Gdy wszędzie widzę twój znak
Nie myślę o sobie
Lecz szukam miłości ślad

Czy kochać cię warto
Gdy jesteś tam gdzie nie ma mnie
Nie ucieknę od ciebie
Przecież Bóg wybrał mnie

Nie powiem ni słowa
Bo przecież już wiem
Że ciebie już nie ma
A miłość zostawiłaś we mnie

Tak pragnę być z tobą
Lecz nie ma już ciebie
Pozostał ten smutek
Gdy ręka puściła ciebie

Nie patrzę na Niebo
Nie czeka już dziś
Ja wiem, że odeszłaś
Choć przysięgałaś mi

O Boże mój zbawco
Ty dobrze już wierz
Że miłość się rodzi
Nawet gdy nie ma Ciebie

Tak pragnę żyć bez ciebie
Lecz ciężar przygniata mnie
Zostały po tobie
Uśmiechnięte oczy dzieci twe

Nie patrzę na ból
Lecz teraz już wiem
Przytulam twe dzieci
Jak ciebie w radosny dzień

Wspominam dziś ciebie
Gdy budzę się ze snu
Już wiem, że miłość została
Tam gdzie chciał Bóg.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2020.04.07