Total Pageviews

Thursday 24 September 2020

Znowu kawa na śniadanie

 No cóż kochanie

Znowu kawa na śniadanie

Bułeczki drożdżowe

I twój uśmiech jak rosa na trawie.


Dzień witasz jak słoneczko

Rozjaśniając umysł i piękno

Witając się ze mną

Nie wiedząc, że nocy nie przespałem.


Nie pytasz się mnie wcale

Czy miłość nie zgubiłem

W innej sypialni

Jak ty gdy nie wróciłaś z wakacji.


No cóż kochanie

Znowu kawa na śniadanie

Bułeczki drożdżowe i spokój,

Że wszystko wróciło jak dawniej.


Autor Jacek Marek Krawczyk

Kraków 2020.09.24

No comments:

Post a Comment

jacek-43-43@o2.pl