Total Pageviews

Friday 29 April 2011

Zofia i ksiądz czesc V

Zofia i ksiądz
Kiedyś, a było to dawno temu. Już nie pamiętam kiedy przyszedł ksiądz do mnie z Zofią. Oczywiście mam na myśli Zofię czyli mądrość. I tak od słowa do słowa ksiądz wypowiedział trzy słowa, które miałem rozważyć, a były to intymność-tożsamość-faryzeusze... Więc tak, ksiądz poszedł, a Ja zostałem sam na sam z książką grubą na 500 stron, czyli wielki słownik Języka Polskiego. I tak czytam i nie dowierzam, czytam i nie dowierzam, czytam i nie dowierzam... I nagle myślę sobie ja mam swoją intymność od dziecka, a na dodatek stwierdziłem, że posiadam tożsamość i teraz zrozumiałem, że zaprzeczenie tych dwóch cech jest być FARYZEUSZEM... Więc myślę sobie no tak intymność mi pasuje ponieważ zawsze mogę powiedzieć, że się np; no nie, załatwiam, ale się kąpię...Tożsamość to jakość to będzie zbiegiem lat oszlifuję moje Ja i wtedy już nikt mi nie powie, że zbłądziłem mówiąc ja jestem... Najwięcej sprawiło mi słowo Faryzeusz, ponieważ myślę sobie pieniądze to by mi się sprzedały, ale jak zarobić mając swoją intymność i tożsamość. Więc myślę sobie teraz to ja zapytam się księdza jak zarobić pieniądze zachowując swoje Ja...pozdrawia Jacek Krawczyk

No comments:

Post a Comment

jacek-43-43@o2.pl