Total Pageviews

Thursday 12 June 2014

Wybór

Dzwonek u drzwi
Serce staneło
Ona w szlafroku
A ona ubrana

Otworzyć i uciec
Niech się kłócą
Byleby nie dostać
Pantoflem w buzię

Jedna wierna w miłości
Druga wierna w przyjaźni
Obydwie dumne,
Że poderwały faceta

Trzask drzwi, zaczeło się
Dramat i zazdrość
Jedna ryczy
Druga walczy o mnie

Ja czekam i muszę zadecydować
Którą wybrać
Tą kochliwą
Czy ta przyjacielska

Kobiety zwarły się w boju
Jedna silniejsza od drugiej
Wydawałoby się
Że któraś zwycięży w ringu

Nerwy mnie poniosły
Sędzią postanowiłem być
Chwyciłem obydwie za ręce
I podniosłem obydwie do góry

Obydwie zwyciężyły
Jedna dała
Co nie dała druga
I zrozumiały, że nie ma ideału

Więc kiedy obydwie
Oczy skierowały na mnie
Uśmiechnołem się
I powiedziałem

Jesteście kobietami
Lecz życie to nie bajka
Ja nie znajdę ideału
Ponieważ jestem sobą.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2014.06.12

No comments:

Post a Comment

jacek-43-43@o2.pl