Total Pageviews

Saturday 14 January 2017

Jesteś najlepszy

Biegłem przed siebie
Na torze wyznaczonym
Krzyczeli krzyczeli
Do przodu do przodu
Jeszcze pół metra do Mety

Wstęgę przerwałem
I biegłem dalej
Słysząc krzyki
Jesteś najlepszy
Najlepszy wśród nas




I wtedy padłem jak ryba
Bez wody
Chwytałem powietrze
Wołając na ratunek
I wtedy mi pomogli
Ci co wierzyli we mnie

Jesteś najlepszy krzyczeli
Lecz ja już pływając
Wtopiłem się w fotel
I oglądałem moje wnuki
Krzycząc do przodu do przodu

I wtedy zrozumiałem
Ze kiedyś przyjdzie czas
Dać możliwość innym
Zdobywać to co ja zdobyłem.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2017.01.14

No comments:

Post a Comment

jacek-43-43@o2.pl