Total Pageviews

Wednesday 3 July 2013

Chęć czytania wierszy

Chęć czytania wierszy jest w nas i mamy to we krwi póki piszemy swoje, lecz Ja pisałem, a wcale nie interesowały mnie cudze wiersze. Oczywiście kilka wierszy znam ze szkoły, ale dlaczego Ja zaraziłem się tym i piszę wiersze, ano dlatego, że jest to najkrótszy skrót przekazywania myśli swoich. Im POETA uboszczy tym szybciej się wypala i zazwyczaj gdy już wkracza w dorosłe życie przestaje pisać, lecz Ja już mam 51 lat i jakoś się nie wypaliłem. Więc, aby wam udowodnić, że TAK jest postanowiłem znowu napisać wiersz.

Koleżanka

Miałem ładną koleżankę
Tak od serca ją lubiałem,
Lecz gdy nagle spojżałem w lustro
Zobaczyłem jej odbicie
Gdy całuski puszczała do mnie.

Szok nie szok ktoś mnie kocha
Niczym modliszka swego partnera
Tak chciałem uciec,
Lecz jak jej powiedzieć,
Że nie kochanka lecz koleżanka.

Uciec jak najdalej
Zerwać nić przeklętą,
Lecz diabeł kusi
Odda to co najceniejsze
Tylko podpisz cyrograf ze mną.

Jak trwoga to do Boga,
Lecz Bóg milczy.
Pytam się co mam robić
Tak chciałbym o niej zapomnieć
Niestety już huć przypomina o sobie.

Promyk słońca zabłysnął w oknie
W nim nadzieja i ostoja
Naważyłem piwa
Więc muszę go wypić
A rano wstanę z kacem
I wyrzutami sumienia,
Że nie miłość,
a pożądanie przemówiło prze ze mnie.

Autor Jacek Marek krawczyk
Kraków 2013.VII.04

No comments:

Post a Comment

jacek-43-43@o2.pl