Total Pageviews

Thursday 13 March 2014

Siedzę samotnie wśród mebli

Pilotem przeżucam kanały
Szukam coś co by mnie zajeło
Coś co bym zapomniał o samotności

Wtem spojżałem na zdjęcie
Widząc wnuki z moją córką
I wtedy zrozumiałem,
Że wszyscy dorastają ze mną

Łza w oku się zakręciła
Tak to bywa, że kiedy się spotkamy
Wtedy radość w rodzinie
Wtedy przywitamy się i pożegnamy

No cóż myślę sobie
Samotność idzie z wiekiem,
Lecz nie lękam się jej
Ponieważ bratnie dusze bratają się
W poczuciu solidarności staruszków.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2014.03.14

No comments:

Post a Comment

jacek-43-43@o2.pl