Total Pageviews

Thursday 26 February 2015

Ida-warto, ale za jaką cenę gdy przeminęło...

Muszę wam się przyznać, że obejrzałem i doszedłem do wniosku, że według mnie film wywołuje reakcje, które tylko może zrozumieć ten kto się wychował w demokracji, notabene problemu nie rozwiązuje, ale je pogłębia. Scenariusz powiedział bym banalny po prostu kryminalny i właściwie to wcale nie można się dziwić jeżeli każdy wie, że po wojnie jak i w czasie wojny mało jest ludzi z ludzkim sumieniem. Problem żydowski, który tak często po wojnie narastał ze względu holokaustu nie może być problemem wiecznym w umysłach ludzi. Co prawda naziści usiłowali zniszczyć nie tylko fizycznie, ale i duchowo Naród Żydowski, lecz pamięć ludzi, którzy zginęli nie może być kamieniem do męczeństwa, a powinna być motorem do ulepszania  świata ku lepszemu dobru. Dobro nie może być zmieszane z poniżeniem, ale chronione i podwyższane dla dobra innych. Film zawiera mało scen, ale przekazuje dużo treści takich jak, umarła kultura w mikroregionie, brak asertywności w życiu, oraz zrównanie wszystkich do poziomu systemu komunistycznego. Jedynie można powiedzieć, że film jest pouczeniem i przypomnienie do czego człowiek jest zdolny gdy brak podstaw moralny i fizycznych w zawodzie i stanowisku. No to wszystko, tak skrótowo.
Autor tekstu jacek marek krawczyk

No comments:

Post a Comment

jacek-43-43@o2.pl