A gdy już spocznę na laurach

Trzy złote jabłuszka mam

Czerwone i smaczne

Każdej wręczę z osobna

Lecz tylko jedna zasmakuje

Jak bardzo jej smakuje.

Trzy grosze pieniążków mam

Srebne śliczne jak pierścionek

Każdej wręczę z osobna

Lecz tylko jedna się wzbogaci,

Która kupi za nie w worku kota.

Trzy kwiatki cięte mam

Wszystkie kolorów tęczy

Każdej wręczę z osobna

Lecz tylko jedna go zachowa,

Która poczuje zapach kwiatuszka.

A gdy już spocznę na laurach

Usiądę za stołem i będę czekał

Która poprosi mnie do tańca

Bym zatańczył z nią krakowiaka

Idąc tańcując prosto do kościoła.

Tam złożę jej śluby i będę kochał

Przysięgi dotrzymam aż do śmierci

Lecz tylko będę miał jedno życzenie

By dała mi parkę dzieci,

Które odziedziczą po nas ten cały majątek.

Autor Jacek Marek Krawczyk

Kraków 2017.02.12