Total Pageviews

Wednesday 26 May 2021

Myśli kłębią się jak chmury

 

Pogrążony w zadumie

Dumam bo się nudzę

O życiu i miłości i myślę

Czy coś wymyślę.


Myśli kłębią się jak chmury

Kumulują się u góry

Jedna druga chce być ważna,

Lecz stuknęły się o sadła.


Wtem błysk wielki w oczach miałem

Ja ze strachu oniemiałem

Pot wypłynął na powierzchnię

A Ja myślę co się stanie we mnie.


Burza myśli aż ciśnienie wzrosło

Chciałem wykrztusić ile sił

Wyzwolić tą energię we mnie

By wypłynęła na powierzchnię


Już krzyknąłem wielka miłość

Gdy za nią od razu poszły słowa

Jakże życie bez miłości kochać

Gdy się ma tą cząstkę od Boga.


Autor Jacek Marek Krawczyk

Kraków 2021.05.27

No comments:

Post a Comment

jacek-43-43@o2.pl