Total Pageviews

Thursday 3 November 2022

A cóż Ja winny

 

Jakże to mam się wycofać

Pobożnym być i prosić Boga

O jeszcze jeden rok żywota

I nie myśleć a wołać!

Moja wina moja wina


A cóż Ja winny, że lat przybyło

Że bliżej do grobu niż do miłości

Kiedy jeszcze jestem tym kim jestem

Człowiekiem, który nabył trochę mądrości

I w wierze i w pokorze i w miłości.


Jeszcze pragnienie mogę wywołać

Jeszcze wierzyć, że Bóg mnie kocha

I zapomnieć o umieraniu

O sztucznych zębach i kontuzjach

Wyrywając się z moją fantazją,

Że jeszcze mogę kochać, pielęgnować

I realizować marzenie które będzie spełnione

I te obecne, które towarzyszy mi

Bo przecież dalej jestem człowiekiem

Dla kogoś dla siebie i dla bliskich...


Wiersz nie dokończony


Kraków 2022.11.03


Autor Jacek Marek Krawczyk


No comments:

Post a Comment

jacek-43-43@o2.pl