Total Pageviews

Tuesday 18 June 2013

Uchwycone w kadrze

Dziś z samego rana wstałem
Jakiś nieswój, jakiś blady.
Tak przesiąkłę blokowiskiem,
Że oczy chciałem nacieszyć pięknem.

Myśłę trudna rada
Cza mi szukać piękna w sobie,
Lecz ja nie głupi
I wyszedłem z mieszkania.

Idę patrzę, same bloki.
Myślę sobie sklep odwiedzę
To przynajmiej zjem śniadanie,
Kiedy nagle bank prze demną
I to cudo koło niego.

Las ni las lecz jak w lesie
Taki mały kadr w ekranie
Słońce pokazuje, a ja zrozumiałem
Jak szukać tam gdzie nie ma
Tego co widać na fotografi.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2013.VI.19

No comments:

Post a Comment

jacek-43-43@o2.pl