Total Pageviews

Friday 20 December 2013

Czasami zdaża mi się...

...u kogość przeglądać regały na których są książki. Prawdę mówiąc to tak z ciekawości kto co czyta. Ostatnio właśnie przeglądałem regał i wpadło mi w oko książka Biblioteka Poetów pt; "Poezje wybrane" Jana Tulika. Książka cieniutka zaledwie 140 stron na których jest napisane kilkanaście wierszy. Ponieważ czas to pieniądz więc przeczytałem ją w dwie godziny. Oczywiście ktoś by mi zarzucił, że wiersze Jana Tulika nie da się czytać jak powieść, ale jak wiecie refleksje przychodzą później zwłaszcza po przeczytaniu wierszy. Przeczytałem i pewno każdy by się mnie zapytał jak Babę na straganie ...i co strawne, warto kupić. Ja osobiście nie żałuję , że przeczytałem wiersze Poety Jana Tulika ponieważ zajeło mi to tak mało czasu, że wnioski nasuwają mi się przy pisaniu tekstu. Dwa słowa są kluczowe u Poety Tulika to krew i życie. Notabene największa jego wartość życiowa.  Zapytacie się mnie pewnie no i co warto przeczytać? Ja jak ta Baba na straganie powiem Tak i zacznę trekotać swoje refleksje, lecz nie w stylu kupna-sprzedaży, kup Pan, lecz jako poeta.
Ciemność, zamazują mi się litery i przydało by mi się mieć podwójne oczy. Włożyłem okulary i światło rozjjaśniło tekst poety Tulika. Gdy już widziałem wtedy od oka do mózgu zaczeły krążyć myśli  do głowy i zrozumiałem, że można wierszem pisać nic a i tak będziemy myśleć co nam poeta chce powiedzieć. Właściwie to nic jeżeli brak takich wersetów jak na przykład cytuję siebie "Mrok szuka ludzi zaginionych".lub "Słońce rozpala nas do żądzy" albo "Równym idziemy krokiem po moście nie bacząc, że jesteśmy pokoleniem straconym" i właśnie takich wersetów poszukiwałem u Jana Kulika, lecz nie znalazłem.  Może wy znajdziecie czytając jego wiersze. No cóż  życzę wam radości w czytaniu i odkrywaniu. Autor tekstu Jacek Marek Krawczyk

No comments:

Post a Comment

jacek-43-43@o2.pl