Total Pageviews

Wednesday 7 March 2018

Matczyny grosz

Poniosę ten krzyż
Wołało serce matczyne
I dziecku oddam to co najcenniejsze
Modlitwę o szczęście dziecka,
Który było moim życiem.

A gdy ten krzyż mój
Do ziemi mnie przygniecie
To oddam to co
Nic nie warte,
Lecz podniesie na duchu jego serce.

Dziecko moje bacznie mnie obserwuje
Bo wie to co ja nie wiem
Lecz kiedy oddałam grosz na tacę
Wtedy widzę uśmiech na jego twarzy
I mocniej chwyta mnie za rękę.

I tak szliśmy aleją w parku
Trzymając się za ręce
On nic nie mówił tylko prosił
Bóg jest miłością jak twoje serce.

A ja lody mu kupiłam
Słońce prażyło nie miłosiernie
Lecz cichutko się modliłam
Boże bądź dla mnie miłosierny
Jak serce dziecka, które będzie samotne
Be ze mnie.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2018. 03. 07

No comments:

Post a Comment

jacek-43-43@o2.pl