Total Pageviews

Friday 21 June 2019

Wiersz natchniony

Słów wypowiem kilka
Ja poeta w wierszu
O tym co mnie zachwyca
Kiedy piszę wiersz.

Usiadła pszczółka na kwiatku róży
Widok uroczy dla Zosi
Żółty z czerwienią mieni się w słońcu,
I nie wiadomo kto kogo broni.

Słońce zaszło za chmurką
Zaczął drobny deszcz padać
Pszczółka odleciała
A róża pokłon oddała i upadła.

Pobiegła Zosia do domu
Deszcz odkrył jej urodę
I gdy Staś to zobaczył
Zakochał się od razu.

I pisał bym dalej Ja Poeta
Wiersz natchniony, lecz
Nagle świeczka zgasła
I Ja Poeta zostałem bez światła.

Autor Jacek Marek Krawczyk

Kraków 2019.06.20

No comments:

Post a Comment

jacek-43-43@o2.pl