Total Pageviews

Monday 16 November 2015

Prezent od córki

Obudziłem się z rana
Trochę nie wyspany
Nie powiem przed snem
Liczyłem barany
Więc z rana wypiłem
Czarną kawę z mlekiem
I zjadłem dwie kromki
Nie powiem z czym,
Ale dbam o linię
Kiedy zastanawiałem się co robić
Zadzwonił telefon
Oczywiście w nim głos córki
Przesyłam ci prezent
Jaki nie powiem
Jest to niespodzianka
Umilkła i usłyszałem sygnał
Oczywiście domyśliłem się
Bateria się wyczerpała,
Lecz nie w mojej a w jej komórce
Minęło pół dnia i się doczekałem
Prezentu lecz nie zapakowanego
Tylko wsadzonego do reklamówki
Nieźle myślę sobie
Nowy styl wśród młodzieży
Reklamówkę zamienili na reklamę
Uszczęśliwiony rozpakowałem
A w nim liścik od córki
W którym pisała tak;

Drogi Tato
Ja wiem, że przeżyłeś pół wieku,
Ze im jesteś starszy
Tym bardziej jesteś dziecinny
Jak moje dzieci,
Które nie Ty, ale ja wychowuję
Ponieważ twierdzisz,
Ze susza w portfelu
Dlatego przesyłam ci kawę w beczce,
Lecz nie myśl, że to beczka śmiechu,
Ale skarbonka dla ciebie
Abyś mógł nauczyć się oszczędzać...















Ja ze swej strony mogę dodać,
Ze obliczyłem, że w beczce
Zmieści się około 10-tyś bilonu.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2015.11.16

No comments:

Post a Comment

jacek-43-43@o2.pl