Total Pageviews

Friday 25 May 2018

Lecz póki moc trwa

Noc ciemna, wichrów moc
Idziesz po śniegu, upiór twój
Order dostaniesz, Polsko
Jam twój druh.

Przykuty, zziębnięty, trwoga
O ten chleb Ojczysty
Lecz póki moc trwa
Będę o los szczęśliwszy Polsko!

Dziecko, widziałem Polsko!
Ono dostatków moc
W nim koszyk jabłek
Plonów mych dziatek.

Lecz kiedy przyjdzie los
Ten od Boga dany
Wtedy pójdę z tobą
Walczyć o ciebie Polsko.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2018.05.25
Wiersz napisany po przeczytaniu
wierszy Krzysztofa Kamila Baczyńskiego

No comments:

Post a Comment

jacek-43-43@o2.pl