Total Pageviews

Monday 5 November 2018

To była inna kobieta

Czekam pięć minut czekam i czekam
Czas leci nieubłaganie
A ja stoję z bukietem kwiatów
I już mam zamiar płatki wyrywać.

Rozumiem kobieta spóźnić się może
Nawet i to bym wybaczył
Lecz wróżbę trzeba wypełnić
I zacząłem urywać płatek za płatkiem.

Wyliczam przyjdzie nie przyjdzie
Serce nie sługa mocniej zaczyna bić
Już płatków ubywa i zostaje tylko jeden
O nazwie nie przyjdzie i na tym koniec.

Wrzuciłem wiecheć do kosza
Przekląłem szlak by to trafił
Nikt mnie nie zatrzyma
Poszedłem w swoją stronę.

W tę ktoś zawołał
Stuknąłem głową o znak
Kochanie kochanie już jestem
Obejrzałem się to była inna kobieta.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2018.11.05


No comments:

Post a Comment

jacek-43-43@o2.pl