Total Pageviews

Sunday 17 November 2019

Barwy przybiera mieszanka wiosenna

Barwy przybiera mieszanka wiosenna
Gdy groszek gotuje się z marchewką
Bulgocze i dymi woda w garnku
Jak pora roku w marcu.

Podałem do stołu mojej damie
Sznycelek, ziemniaki z warzywami
Myśli moje kłębiły się o wiośnie,
Kiedy zakochać się jest prościej.

Dama jadła dostojnie
Jak królowa w pałacu
Chciałem coś powiedzieć,
Lecz Ona nic a nic nie rozumiała.

Purpury nabrałem jak burak w barszczu
Chciałem przez żołądek do serca
Uwieś moją damę
Do sypialni mojej wyobraźni,

Lecz nagle kukułka wybiła godzinę
Dama spojrzała, uśmiechnęła się i powiedziała
Obiad wspaniały nic dodać nic ująć,
Lecz wybacz kochany mamusia czeka w domu.

A gdy już sam nad zlewę stoję
Myjąc naczynia po obiedzie
To myślę sobie, że błąd zrobiłem
Bo przecież we wiośnie chemia buzuje
Tak, że nie przez żołądek do serca
A o sercu mówić, które pragnie miłości.

Autor Jacek Marek Krawczyk

Kraków 2019.11.17

No comments:

Post a Comment

jacek-43-43@o2.pl