Total Pageviews

Saturday 13 June 2015

Przecież wież


Ryzykujesz pytając się mnie
Czy ja cię kocham
Przecież wież,
Ze nie wierzę w miłość
Od pierwszego uścisku serc.


Flaszka wypita białego wina
Świece już zgasły,
I tylko story zasłaniają
Tą naszą miłość,
Która była przy blasku świec.

Kochanie, ubierz się już
Czas znowu zacząć dzień
Przecież wież,
Ze miłość trwa krótko
Gdy głodni jesteśmy.

Nie trzaskaj drzwiami
Gdy wychodzisz będziesz
Ja czekać na ciebie będę
Kiedy – nie powiem
Zadzwonię do Ciebie.

Teraz czas na rozsądek
Jaki bierze umysł
Kiedy zamiast miłości
Trzeba zarobić
Na życie.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2015.06.13




No comments:

Post a Comment

jacek-43-43@o2.pl