Total Pageviews

Saturday 20 May 2017

Byłam młoda

Jak dlaczego pytasz mnie
To było tak dawno przed snem
Śniłam wtedy chciało się żyć
Byłam młoda
Sama nie wiedziałam
Jak żyć.

Wtedy przyszedłeś ty
Uśmiechnięty radosny
Odmienny od innych
I już wiedziałam
Naprawdę – chciało się żyć.

Ból serce krwawi
Litania najsłodsza
Nikt nie pytał
Co zostawiłam w sercu
A ja tak cierpiałam
Nie miałam już rodziców.





Matko moja Matko łez
Gdy tylko myślałam
O Tobie
Wtedy uśmiech na mojej twarzy
I już wiedziałam
Nie cze-ba płakać
On wie.

Lata mijały wydoroślał
Poszedł swoją drogą
Tak jak ja
Nic mnie nie słuchał
A jednak wiedziałam
Ze nie opuści mnie
Za dnia i nocy
Tak była między nami symbioza
Jak ja z tobą Matko moja.

„A lato było piękne tego roku”
Smutek zagościł w sercu mym
Chciałam mu pomóc
Lecz brakło sił
On już wiedział
Ze przyszła pora
Pożegnać się dziś.

Bez słów odchodzę
Zostawiam ten wiersz
I jestem szczęśliwa
Bo wiem,
Ze jego serce nie zranię
I będzie o mnie pamiętał
Jak wtedy kiedy
Zobaczyłam go po raz pierwszy
Z uśmiechem na ustach.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2017.05.21

No comments:

Post a Comment

jacek-43-43@o2.pl