Total Pageviews

Tuesday 6 June 2017

Bóg wynagrodzi Ci

Matko

Patrz jaki szczęśliwy
Nic nie rozumie
Zawsze uśmiechnięty
Bóg go ma w swojej opiece
Wszak on nie winny




Matko
Chciałaś go wychować
Na człowieka myślącego
Wszak on nie winny
Źli ludzie zdławili go
By nie myślał, a żył

Matko
To twój syn
I nie płacz nad losem jego
Wszak on nie winny
Wszyscy go opuścili
Tylko twoja miłość
Nie pozwoliła wyrzec się go

Matko
Źli ludzie
Wmówili ci, że dziecinny
Nieznający zasad
Wszak on nie winny
Źli ludzie zdławili go
By nie myślał, a żył

Matko
Póki życia ci starczy
Otul go ciepłym kocem
Gdy zimno na dworze
Zapal w kominku
Gdy ciemno w pokoju
Wszak to twój syn

Matko
Bóg wynagrodzi Ci
Za krzyż jaki niesiesz
Płacząc nad synem twym.
Źli ludzie zdławili go
By nie myślał, a żył.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2017.06.06

No comments:

Post a Comment

jacek-43-43@o2.pl