Total Pageviews

Sunday 7 July 2019

Chlust łyk piwa Kufel

Chlust łyk piwa Kufel
Od razu lepiej się czuję
Nie odmawiam drugiego
Trzecie wypiję i czwarte
I będę się czuł jak
Człowiek na raut cie.

Rozsiądę się w fotelu
Brzuch wystawię na słońcu
I będę prowadził konwersacje
O miłości do słodkości.


Słodsza jesteś niż pączek
W nim nadzienie jest boskie
Każdy kęs z kosztuję w nocy
Wybacz piękno widzę
Gdy zajadam pączek.

Jak to żona usłyszała
Przerwała się konwersacja
Spojrzała wzrokiem wilka
Nic nie powiedziała
Tylko szmatę mi dała
I wiadro z wodą
Mówiąc posprzątaj za sobą.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2019.07.07

Różnica wiersza od wiersza jest znikoma
Błędy poprawił komputer i jak przystało
na Poetę niema co się wstydzić, że
piszę jak umiem.

Autor tekstu Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2019.07.07

No comments:

Post a Comment

jacek-43-43@o2.pl