Total Pageviews

Friday 17 November 2023

Z fantazją i z nadzieją

 

Z fantazją i z nadzieją


Smutna to pora

Gdy już nie wiosna,

Lecz jesień

Maluje barwy spokojne

Jak malarz dojrzały

Jednym pociągnięciem.


Ech ta wiosna i tęsknota

Już nie wróci zieleń słodka

Chciałbym zanurzyć się w kobiecie

Jak ryba w rzece,

Lecz brak tej iskry elektrycznej,

Która zapali płomień w mojej zapalniczce.


Słodka jest szarlotka

Jeszcze słodsza jest tęsknota

Za tym co się wydarzyło

Gdym witał wiosnę

Z tą energią młodzieńca cnotliwego

Wiedząc, że przyciągam miłość

Tak jak spławik złotą rybkę,

Która spełni me życzenia zakochanego młodzieńca.


Teraz liczę nie dni życia ani ile mi zostało życia

Tylko myślę co wymyślić abym świat był zrozumiały

Dla mnie tak jak dla wnuków dziadek,

Który kocha tak jak dawniej gdy był małym dzieckiem

Tą miłością bratniej duszy i naiwnością do ludzi

Bez złości, że ktoś powie jakiś ty głupi.


Autor Jacek Marek Krawczyk

Kraków 2023.11.17


No comments:

Post a Comment

jacek-43-43@o2.pl