Total Pageviews

Thursday 22 February 2024

Niebiańskie podboje

 

Niebiańskie podboje


Niebiańskie podboje

Kochanie wśród chmur

I łezka w oku

Że wzloty i pikujemy w dół

By znów dotknąć ziemi

Jak deszcz spadając z chmur.


Czasami kochać nie wystarczy

Mówić, że miłuję bez granic

Jeśli zderzą się chmury

To gromy biją jak błysk w oku,

Który mówi zostaw mnie w spokoju.


Po burzy cisza i słońce wychodzi

Tęcza jeszcze się mieni

W kroplach deszczu,

A ja nie wiem czy zostać?

Czy odejść w pośpiechu.



Wiersz nie dokończony

Autor Jacek Marek Krawczyk

Kraków 2024.02.22


No comments:

Post a Comment

jacek-43-43@o2.pl