Total Pageviews

Saturday 9 January 2016

Starzyk

1. Idę sobie przez podwórze,
l pyk, pyk, fajeczkę kurzę,
Mam króliki we chływiku (chlywiku)
l gołąbki w gołębniku,
A w kadłubku (kadubku)  stary kos
Śpiewa mi na cały głos.

Pyk, pyk, pyk z fajeczki.
Duś, duś, duś gołąbeczki.
Fajeczka, gołąbeczek,
Ławeczka, ogródeczek
l w kadłubku kos, to starzyka los.

2. Tak się w życiu dziwnie darzy,
Byłem górnik, jestem starzyk,
Kułem węgiel w czarnej głębi,
Dziś mi karmić trza gołębie,
Rwałem węgiel, pókim mógł,
Dziś fedruje za mnie wnuk.

Pyk, pyk, pyk z fajeczki...

3. Byłem bajtlem i ciskaczem,
potem przez rok ładowaczem,
fedrowałem przez lat wiele
w świątek, piątek i w niedzielę,
aż po wielu ciężkich dniach
znałem swój górniczy fach.

Pyk, pyk, pyk z fajeczki...

4. Jakem już rębaczem został,
tom od ojca fajkę dostał,
od sztygara zaś w nagrodę
otrzymałem dobry przodek.
Tamem sobie fajkę ćmił
i fedrował ile sił.

Pyk, pyk, pyk z fajeczki...

5. Wyrąbałem węgla zwały,
Żeby ludziom ciepło dały,
Teraz, gdy mi włos bieleje
Sam przy piecu kości grzeję,
Jeszcze wczoraj taki chwat,
Dziś już ponoć stary dziad.

Pyk, pyk, pyk z fajeczki...

6. Nie jesteście dziadku sami,
nasze serca są dziś z wami.
Gdy wam wiek osrebrzył skronie,
niech fedrują młode dłonie.
Gdy osiwiał w trudach włos,
czas odpocząć wam od trosk.

Pyk, pyk, pyk z fajeczki.
Duś, duś, duś gołąbeczki.
Fajeczka, gołąbeczek,
Ławeczka, ogródeczek
miłych wnucząt głos,
to starzyka los.

autor słów utworu: Zbigniew Pyzik
kompozytor: Stanisław Hadyna

I kto by pomyślał, że Starzyk to awans społeczny... 

No comments:

Post a Comment

jacek-43-43@o2.pl