Total Pageviews

Thursday 12 October 2017

Płakałem lecz z miłości

Przez łzy ogień się mieni
To jaśniejszy to ciemniejszy
I już się wydaje, że zgaśnie
Gdy nagle słońce rozjaśnia grobowiec.

Matko moja Matko moja
Tyś życie mi dała
Tyle chciałaś mi przekazać
Tyle zmarnowałem twoich wypowiedzi.

Pamiętam jak dziś
Klapsa mi dałaś
Płakałem lecz z miłości
Nic mnie nie bolało,
A jednak kłamałem .

Matko moja Matko moja
Teraz tyle mam ci do powiedzenia
Wydoroślałem, zrozumiałem
Miałaś rację, że jeszcze zapłaczę.

Czas mija, nie patrzę na zegarek
Dziecko moje szarpie mnie za ubranie
Tato Tato serial się zaczyna,
Który ja lubię
Tak chcę być Batman em.

Spojrzałem na grób i krzyż
I na mojego syna
Przeżegnaj się proszę
Niech twoja Babcia śpi spokojnie.

Odszedłem z synem
Zostawiając za sobą
Ten symbol życia i śmierci
Grób mojej Matki,
Którą kochałem za życia
I kocham po śmierci.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2017. 10. 12 

No comments:

Post a Comment

jacek-43-43@o2.pl