Total Pageviews

Sunday 10 December 2017

Pobiegłem za przeznaczeniem

Błękitne oczy zauroczyły mnie
Przyciągały mnie jak lazurowe niebo
Uniosły mnie, że lżej
Zrobiło mi się na sercu.

Pobiegłem za przeznaczeniem
W niej widziałem nadzieję
Urzekły mnie jej oczy
Chciałem kochać i być kochany.

Była piękna urocza i atrakcyjna
Miała na sobie sukienkę
Błękitną jak jej oczy
Powiewała z wiaterkiem,
Który ochładzał moje zapały.

Miałem nadzieję, miałem odwagę
Powiedzieć jej co myślałem
Lecz kiedy spojrzałem w jej oczy
Nic nie powiedziałem zaniemówiłem.

Jakże Pan śmie zatrzymywać mnie
Jakże Pan śmie prosić mnie
Bym wypiła z Panem kawę
Ja odmawiam stanowczo
Proszę odejść i nic już nie mówić.

Ostatni raz spojrzałem w jej oczy
Chciałem ją zapamiętać
Taką jak lazurowe Niebo
Nad moim domem nad rzeką.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2017.12.10

No comments:

Post a Comment

jacek-43-43@o2.pl