Total Pageviews

Wednesday 20 June 2018

Żądzę zamienię w tęsknotę

Pobiegłem za tobą
Jak jeleń za łanią
W las zielony.

I przystanąłem na łące
Tam gdzie malin
W brud było słodkich.

Wmówiłem sobie
Przystanąć trzeba
Gdy szukam miłości.

Żądzę zamienię w tęsknotę
Za tym co jest blisko
I za tym co nastąpi.

Mrok zapadł, konika polnego słychać
Tyka i tyka w tej ciszy oczekiwania
Chciałbym przyśpieszyć, lecz trzeba czekać.

Pytam się po co i na co ?
Na tą miłość czekać
Przecież świat jest wyraźny jak słodka malina.

Lecz kiedy księżyc zaświecił
I myśli zaczęły się kłębić
A mną szargały namiętności

Wtedy zjawiła się Ona,
Która zamieniła
Pożądanie w miłość ku sobie.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2018.06.20

No comments:

Post a Comment

jacek-43-43@o2.pl