Total Pageviews

Friday 5 April 2019

Chęć czytania wierszy

Chęć czytania wierszy jest w nas i mamy to we krwi póki piszemy swoje,
lecz ja pisałem, a wcale nie interesowały mnie cudze wiersze.
Oczywiście kilka wierszy znam ze szkół,
ale dlaczego ja się zaraziłem tym i piszę wiersze,
ano dlatego, że jest to najkrótszy skrót przekazywania myśli swoich.
Im POETA uboższy tym szybciej się wypala i zazwyczaj
gdy już wkracza w dorosłe życie przestaje pisać,
lecz ja już mam 57 lata i jakość się nie wypaliłem.
Więc aby wam udowodnić, że tak jest postanowiłem znowu napisać wiersz.

Łuna nad miastem krew krzepnie
Krzyki wzniesione nad domami
Dzwony biją obudzili Boga.

Do kościoła w nim nadzieja
Ze mury ogień wstrzymają
A modlitwa sprawi, że przetrwamy.

Porwała matka syna z kołyski
Biegnie przed siebie z nim
Dzieciątko mocniej przytula.

Wpadła przekraczając próg,
Który ludzie nazwą ocaleniem
I zapłakała nie nad sobą,

A nad ludzkim przekleństwem.

Autor Jacek Marek Krawczyk

Kraków 2019.04.05

No comments:

Post a Comment

jacek-43-43@o2.pl